Z informacji uzyskanych od byłych właścicieli wiadomo, że był utrzymywany w mieszkaniu i potrafił zostawać sam w domu. Był wyprowadzany na spacery, zarówno luzem, jak i na smyczy. Został także nauczony chodzenia w kagańcu. Largo miał kontakt z kilkuletnimi dziećmi. Wykazywał zachowania agresywne wobec innych psów. Zdarzało mu się „pogonić” rowerzystów i biegaczy. Ponoć bronił także zasobów.

Largo już za bardzo się u nas 'zasiedział’ – większość osób nie chce podjąć zapoznania z nim i pracy. Sytuacja takich psów jest zawsze ciężka, może jednak ktoś zdecyduje się na poznanie z nim i stopniowe budowanie wzajemnych relacji. Przez kraty reaguje bardzo negatywnie, ale można z nim się 'dogadać’ . Osoby, które pozna – pokocha nad życia. Zachowania niepożądane, o których wspominali poprzedni opiekunowie, prawdopodobnie wynikały z ich zaniedbań w zakresie prawidłowej nauki i socjalizacji psa – dlatego nowy opiekun może liczyć na pomoc naszego behawiorysty. Mamy więc nadzieję, że szybko znajdzie się nowy właściciel, który będzie potrafił nadrobić te zaległości i zapewni Largo bezpieczny, kochający dom.