Do schroniska została oddana przez właściciela. Nie wiemy jak była przez niego traktowana, bo boi się dotyku i wszelkich prób nawiązania z nią bliższego kontaktu przez obce osoby. Nie radzi sobie wtedy z emocjami, jest bardzo przestraszona. Najłatwiej z nią nawiązać kontakt za pomocą smaczków, lubi też piszczące zabawki. Uwielbia spacery, w trakcie których stres jej bardzo maleje. Zakładanie/ściąganie obroży jest dla niej stersujące. Z pewnością potrzebuje czasu by nabrać zaufania do ludzi, bo obecnie częśc gestów w jej kierunku traktuje ciągle jak zagrożenie – chęć zrobienia jej krzywdy :(. Jest psem spokojnym. Mieszka u nas z innymi suczkami, ale jeść musi oddzielnie.
Nie lubi dzieci.