Kochani, coraz częściej podczas interwencji, nasi Inspektorzy przekonują się, że większej pomocy wymagają ludzie niż ich zwierzęta.
Pokazaliście już nie raz, że Wasze serca są wielkie, tak jak siła internetu, więc postaramy się wam pokrótce opowiedzieć smutna historię, w której nie brak miłości do zwierząt.
Pierwszy raz ze starszą Panią, spotkaliśmy się parę miesięcy temu, wezwani na interwencję, gdzie znajdować się miał szczeniaki, które miały przebywać w złych warunkach.
Właścicielka psów ma 82 lata, kiedy zabierane były szczeniaki, kobieta była posiniaczona i wystraszona. Okazało się że mieszka z wnukiem. Inspektorzy postanowili zaalarmować dzielnicowego, że dzieje się tam coś niedobrego. Okazało się, że WNUK bije babcię… rozprawa, więzienie, po paru miesiącach wnuk opuścił areszt…. I oczywiście po chwili, historia znów się powtórzyła. Wnuk starszej Pani znów trafił za kratki.
82 letnia kobieta została sama…w domu, który dosłownie się rozpada i to tu właśnie potrzebujemy Waszej pomocy!!!!
Potrzebujemy grzejnika olejowego, okna które zostało rozbite, kuchenki węglowej… Panów, którzy wstawią okno, załatają dziurę w dachu…. ludzi którzy pomogą…
W domu nie ma wody, ani kranu starsza pani nosi wodę ze studni… kocha swoje zwierzęta i dba o nie jak umie… My zadbaliśmy o Jej zwierzaki, a Was prosimy, pomóżcie zadbać też o Nią…
