Trusia w domku <3

Trusia, teraz już Jadzia, była podopieczna KTOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie, przysłała nam wiadomość z nowego domku. ❤❤ Po ciężkim tygodniu to balsam na nasze serca. Znalazło się również parę słów od zakochanych Opiekunów. 😉 Przeczytajcie, warto, uśmiech sam wypływa na usta 😍. P.S. Dziękujemy Klaudia Adamczyk za pomoc w znalezieniu cudnego domku dla Jadzi ❤😍.

„Wszystko zaczęło się gdy Mamcia wypatrzyła mnie na instagramowej relacji. Jak mama mówi, to była miłość od pierwszego wejrzenia i dlatego przez następny tydzień wiercila Cioci Klaudii dziurę w brzuchu żeby mnie nikt inny nie zabrał, a pewnej słonecznej niedzieli przyjechali z Tatkiem mnie poznać i nie mogło być inaczej, zostaliśmy psieszzesliwą rodzinką. 😍😀 Od samego początku zalała mnie fala miłości, przytulaskow i buziaczków od wszystkich wokół. I tak mi już leci kolejny tydzień w domku, a każdy dzień w większości przepełniony jest spaniem, spaniem i nie wiem czy wspomniałam…spaniem, najlepiej w spiulkolocie od Cioci Klaudii. Jestem tez małym łasuchem. Uwielbiam wszystkie pieski i małe dzieci też. 🙂 Nawet kotki mi nie przeszkadzają. Troszkę jeszcze stresują mnie podróże, ale rodzice dbają aby były jak najbardziej komfortowe. Jestem małym grzecznym i radosnym psiakiem. 😉❤️🐶 Jadzia to bardzo grzeczna i radosna psina. Jest bardzo wdzięczna i nas nie odstępuje na krok, gdy tylko któreś z nas wstaje i idzie ona drepcze za nami. Skrada serce każdego kto ja spotka i wywołuje uśmiech przechodniów na ulicy. Jest przeslodziakiem i nie mogliśmy trafić lepiej na siebie. Dziękujemy Wam bardzo, że to nas wybraliście na jej opiekunów.”