Na pewno część z Was pamięta Wenę, która w niedługim czasie po adopcji pojechała nad morze i tam zwiała nowym właścicielom. Niedawno udało się ją złapać, a teraz jaśnie pani śpi jak królowa. Z dzikiego psa, szybciutko przeobraziła się w lwa salonowego Sami popatrzcie
„Nie koziołek ….nie biedronka…lecz to JA ..ZAJĄC POZIOMKA ! …a dokładniej WENA w nowym wydaniu. Podobno z racji covidu nie wyszedł jej interes z kebabami nad morzem i postanowiła wrócić do KR. Dziki pies sam od razu wybrał łóżko. Foto nie jest pod publiczkę – psiak śpi w łóżku, które sama sobie wybrała
. Trafiła do domu z doświadczeniem w dzikusach i ma dwie siostry
Dostała od nas komplet sprzętu.”
