Wiadomości z przejścia

O 22.30 wyjechaliśmy z Krakowa w kierunku przejść granicznych z Ukrainą. Na pierwszym przejściu uzyskaliśmy informację, że przejście piesze jest otwarte jedynie w jedną stronę – z Ukrainy do Polski. W drugą stronę można dostać się jedynie autem, ale powrót to około 7 godzin w związku z kolejka na granicy. Od Straży Granicznej otrzymaliśmy informację, że ludzie, którzy się przemieszczają są bez zwierząt lub ze zwierzętami własnościowymi. Przy przejściu czekało bardzo dużo aut, które oferowały pomoc dla potrzebujących. Następne przejście Budomierz-Hruszów, podobna sytuacja, jednak mniej aut. Na miejscu otrzymaliśmy informację, że zwierzęta podróżują jedynie z właścicielami, nie było sytuacji, aby błąkało się jakieś zwierzę. Wracając do auta zauważyliśmy błąkającego się i zdezorientowanego kota. Miał straszne dredy, zaniedbaną sierść i ciemno w uszach, od razu zabraliśmy go ze soba. Sprawdziliśmy, chipa brak. Udaliśmy się na kolejne przejście, Hrebenne-Rawa Ruska, podjechalismy pod samą granicę i od razu zauważyliśmy biegającego psa. Według Straży Granicznej pies błąkał się przy granicy, nie miał właściciela, nie mieszkał również w pobliskim motelu. Psiak wraca więc z nami. Na granicy przekazaliśmy również karmę dla osoby, która przybyła ze zwierzakami, a także zawieźliśmy część karmy do pobliskiej szkoły, gdzie znajduje się punkt, w którym osoby przybyłe z Ukrainy mogą się zatrzymać i uzyskać pomoc. Ostatnim punktem było przejście graniczne Dołhobyczów-Uhrynów, gdzie uzyskaliśmy podobną informacją dotyczącą przewożonych zwierząt – wszystkie miały opiekunów. Na miejscu spotkaliśmy się również z Fundacja Centaurus, który miał informację odnośnie odbioru zwierząt z granicy, jednak nie doszło to do skutku. Na każdym przejściu otrzymywali podobną informację, że nie ma bezpańskich, błakajacych się zwierząt. Ostatecznie udało się im zabezpieczyć kulejącego, wystraszonego psiaka, błakającego się nieopodal granicy💜

Jeżeli ktoś ma konkretne, sprawdzone informacje o tym, że jakieś zwierzę przekracza granicę i potrzebuje pomocy, prosimy o kontakt.