Wracamy z kolejnymi informacjami na temat Armen. Tak to już jest, że los bywa albo bardzo łaskawy, albo niestety bardzo złośliwy. Ledwo napisaliśmy, że sunia czuje się lepiej, a opuchlizna z łapek zeszła, dostaliśmy informację o pogorszeniu jej stanu zdrowia. Na cito konieczne było przetaczanie krwi. Udało nam się to...
Czytaj więcejZ pamiętnika inspektora relacjonują Adam i Filip. Zapłakana deszczem jest ta nasza wyprawa – to zapewne płanetnicy chcą nam uprzykrzyć życie, a przynajmniej trasę do odległej, kieleckiej wioski. A jedziemy, bo ktoś tam wypatrzył starego i skrajnie zaniedbanego psa zamkniętego w kojcu i biegającego po nim z miską w pysku...
Czytaj więcejParę dni temu wrzuciliśmy post o Armen - suni, która w trybie pilnym musiała przejść operację ze względu na rozległe ropomacicze. Ponieważ dużo osób pyta nas o stan zdrowia pieska - spieszymy z najnowszymi informacjami. Opuchlizna z łapek zeszła, apetyt i siły wracają . Sunia chętnie wychodzi na spacerki ze...
Czytaj więcejZ pamiętnika inspektora relacjonują Joanna i Eryk. Kiedy otrzymaliśmy zapytanie, czy pomożemy temu psu, nie wahaliśmy się ani chwili. 300 km, ale nic to dla nas, jeśli trzeba pomóc psu. I tak ta bida z Podkarpacia trafiła pod naszą opiekę . Kolejny raz mogliśmy liczyć na pomoc lekarzy z Gabinet...
Czytaj więcejW najbliższą sobotę (9.03.24) będziemy gośćmi w Leopardus Sieć Sklepów Zoologicznych (dziękujemy za kolejne zaproszenie ).A skoro akcja adopcyjna to i psiaka nie może zabraknąć Będzie nim Amor Cudowny i przemiły pies, który tkwił przypięty łańcuchem do budynku gospodarczego. Jedzenia i wody nie było, a Amor był tak wychudzony, że...
Czytaj więcejUwaga‼️‼️‼️ Dostaliśmy informację już od paru osób, że w internecie dostępny jest nr KRS, który podobno jest nasz… Informujemy!!! Prawidłowy i jedyny KRS KTOZ i KTOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie to: 0000044704 ‼️‼️‼️Ten numer należy wpisywać przy rozliczaniu PIT-ów. Pomóżcie nam pomagać i przekażcie swój 1,5% dla naszych...
Czytaj więcejW zeszłym tygodniu do naszego biura zadzwonił zrozpaczony Pan. Łamiącym się głosem poprosił o pomoc - jego 16-letnia sunia nie chciała jeść, nie wstawała, widać było, że bardzo źle się czuje. Pan niestety nie posiadał środków, ani możliwości przetransportowania psiaka do lecznicy. Nie mieliśmy wątpliwości, że trzeba działać. I to...
Czytaj więcej