Interwencja w sprawie owczarka w kojcu.

Kolejne sprawdzenie warunków zwierząt, kolejna niepotwierdzona interwencja…
Zgłoszenie brzmiało: na terenie jednej z firm znajdują się dwa wychudzone psy, które nie mają zapewnionej odpowiedniej opieki. Oczywiście na miejscu sprawa wyglądała troszkę inaczej.
Na terenie firmy znajdowały się dwa ok. 8-mio letnie, stróżujące psy w typie owczarka. W dzień w godzinach 7- 16 psy są zamykane w kojcu, gdzie znajdują się budy a następnie po zamknięciu firmy wypuszczane na teren.
Psy nie są wychudzone, żywione karma bosh, mają stały dostęp do wody, oraz są pod stałą opieką lek. weterynarii.
Sunia 4 lata temu, przeszła poważną operację, bo ktoś podrzucił jej kiełbasę ze szkłem.
Niestety nadal dużo ludzi widzących psa za ogrodzeniem, który wg nich jest wychudzony postanawia go dożywić…
Pamiętajmy, zanim zaczniemy „dokarmiać” psy własnościowe, najpierw porozmawiajmy z właścicielem. Czasami nasza nadgorliwość, może zaszkodzić zwierzęciu.