Z pamiętnika inspektora

Z cyklu „Z pamiętnika inspektora”- relacjonuje inspektor Krzysztof:
To będzie krótki opis, ze względu na tragedię, która się rozegrała.
Zgłoszenie interwencji brzmiało dość dramatycznie: zmarła samotna starsza Pani, przez co jej śmierć była przez jakiś czas niezauważona.
Pani miała kotkę, która przeżyła dwie deratyzacje, ponieważ schowała się tak, że dopiero po drugiej deratyzacji ktoś się zorientował, że w mieszkaniu przebywa zwierzak. Zgłoszenie trafiło do nas w piątek, dlatego na miejsce pojechaliśmy tego samego dnia. Mieszkanie zniechęcało do wejścia, ale wiedzieliśmy, że w środku czeka wygłodzony zwierzak. To nie była prosta operacja, więc skończyło się na rozłożeniu klatki łapki i sprawdzaniu jej dwa razy dziennie. I tak przez kilka dni.
Kotka sprytnie wyjadała karmę, nie aktywując zapadni.
W końcu jednak się udało!!
Zwierzak trafił do schroniska na Rybnej. Mamy nadzieję, że kotka jak najszybciej dostanie szansę na drugi dom bo to już starsza pani.
W schronisku nadano jej numer 198/07/20, więc proszę adoptujcie ją!