Z pamiętnika inspektora, relacjonują Ania i Eryk

Z pamiętnika inspektora relacjonują Ania i Eryk.
Otrzymaliśmy zgłoszenie o niewychodzącym kocie, który wymknął się z domu i przestraszony skrył się pod maską samochodu na pobliskim parkingu, gdzie przebywa już od około 15 godzin.
Na miejscu dowiedzieliśmy się, że właścicielka zwierzaka cały czas była przy aucie, mimo okazjonalnego deszczu, także w nocy.
Poprosiła o interwencję wcześniej inne służby, ale te niestety nie pomogły.
Próbowała na własną rękę odszukać właścicielkę auta, jednak nawet z pomocą ochrony, niestety się to nie udało.
Wezwaliśmy więc na miejsce Policję, aby ustalić tożsamość właścicielki auta i się z nią skontaktować.
W trakcie policyjnych czynności, Pani (właścicielka rzeczonego samochodu) na szczęście zjawiła się sama i, bardzo przejęta, otworzyła pojazd. Eryk szybko uwolnił zwierzaka, który w pułapce spędził koniec końców 16 godzin.
Okazało się, że właścicielka kotka przed wybuchem wojny w Ukrainie, prężnie działała jako wolontariuszka, pomagająca ratować zwierzęta, a bohater tej historii pochodzi z jednej z akcji w których brała udział.
Cieszymy się, że i tym razem, kiciuś wyszedł z opresji obronną łapką