Kierowca pierwszego samochodu nawet nie próbował hamować. Uderzone z impetem małe, trójkolorowe ciałko przeleciało w powietrzu na przeciwny pas ruchu, wprost pod koła kolejnego auta. Szczęśliwie – za kierownicą tego drugiego pojazdu siedziała osoba, której nie zabrakło ani serca ani refleksu – zdołała się zatrzymać. Kierowca pierwszego auta też się...
Czytaj więcej