Otrzymaliśmy zgłoszenie o starszym i niewidomym psie, który jest bardzo zaniedbany i mieszka w brudnym kojcu.
Na miejscu, pod wskazanym adresem, inspektorki Beata i Marzena, zastanawiały się czy to nie jakaś pomyłka.
Patrzyły na zadbaną i dużą posesję, ładny dom, a podobno pies mieszkał w fatalnych warunkach.
Jak się okazało to nie była pomyłka…
Na tej pięknej posesji stał kojec, a w nim buda.
W środku pełno było odchodów i zgniłych resztek jedzenia.
Wreszcie ich oczom ukazał się lokator tej „rezydencji”.
Z budy wyłonił się nieśmiało łepek starszego spaniela.
Pies był niewidomy.
Kiedy wyszedł z budy, Marzena i Beata zaniemówiły.
Tak zaniedbanego psiaka już dawno nie widziały.
W komentarzach wrzucamy link do tej interwencji, a na dwóch pierwszych zdjęciach, możecie zobaczyć jak ten psi seniorek wyglądał w dniu odbioru.
Prosto od swoich „opiekunów”, psiak pojechał do lecznicy, a kiedy jego stan zdrowia na to pozwolił, do hotelu, w którym po dzień dzisiejszy przebywa na nasz koszt.
Spaniel otrzymał na imię Filip i możemy szukać już dla niego domu
.
Filip, jako psiak niewidomy, niewidzący co się wokół dzieje, na początku bywał niemiły.
Ale wystarczyło być delikatnym i cierpliwym, aby psiak poczuł się pewnie i bezpiecznie.
Dziś to zupełnie inny pies.
Patrząc na zdjęcia tego uroczego seniora, ciężko sobie wyobrazić, że ktoś mógł go tak potraktować.
Filip ładnie dogaduje się z innymi pieskami i nie sprawia większych problemów. Mógłby zamieszkać z innym, spokojnym pieskiem.
Najlepiej czuje się na swoim posłaniu w kenelu i po spacerku od razu zmierza w jego kierunku. To właśnie spanie jest jego ulubioną czynnością
W większości swoje „psie sprawy” załatwia na zewnątrz, jednak czasem zdarza mu się mokra wpadka
.
Filip choruje na Zespół Cushinga i w związku z tą chorobą zażywa Vetoryl oraz, dodatkowo, leki na wątrobę (Hepatiale Forte).
Stary, niewidomy, schorowany.
Nie ma przed sobą wielu lat życia i mamy nadzieję, że na te ostanie, trafi do dobrego domu, w którym zazna miłości i opieki.