Bardzo wycofany psiak. Udało się z nim wyjść 2 razy poza boks, ale dopiero powoli uczy się chodzenia na smyczy i eksplorowania otoczenia. Bardzo boi się wszystkich głośniejszych dźwięków, gwałtowniejszych ruchów, nowych osób. Przestraszony zamiera w bezruchu albo wpada w panikę i próbuje uciekać na oślep.

Przejechał do nas z Ukrainy, gdzie żył w niewielkim przytulisku wraz z rodzeństwem. Ponieważ byli tam od małego to podróż do Polski była dla nich wielkim szokiem – niestety w obliczu wydarzeń na Ukrainie podróż była konieczna. Mamy nadzieję, że znajdzie tu kochających opiekunów, że pojawią się osoby, które zechcą 'zapracować’ na jego zaufanie.
My wiemy, że to fantastyczny pies, tylko okoliczności go nieco przerosły.
W miejscu z którego przyjechał był radosnym, otwartym psem, chętnie wychodzącym na spacery.

Ewakuowany z Ukrainy