Konały przy wiejskiej drodze. Potem pojawiła się Ona i je uratowała.

DLACZEGO TRZEBA PROSIĆ ANIOŁY ?

Bo świat zostawił ją samą?
Bo nie warto zabrać do domu tej suczki, która przywiązana do drzewa przy leśnej drodze ledwo żyje a jeszcze próbuje tulić pod siebie zamarznięte szczeniaki?

Nie warto? Wziąć?
W chacie niewiele lepszej niż dziurawy namiot jest już piętnaście psów. Konały przy wiejskiej drodze, słaniały się z głodu przy budzie, albo czekały na egzekucję w umieralni nazwanej schroniskiem. Wzięła. Choć nie ma nic. Bliznę po operacji kręgosłupa na pół pleców i tę cholerną, zawsze ostatnią… złotówkę.
Jeśli świat wzgardził każdym psem, którego uratowała dlaczego zrobił jej to samo? Bo to tylko głupia nawiedzona dziwaczka?
Psy zbiera, a potem czego się spodziewa?
Magda ma tylko tę ruinę pod lasem i przysięgę. Wie, że poddać się nie potrafi. Jest dla nich jedynym schronieniem. Jedyną granicą. Prawdy, że szumne i dumne człowieczeństwo nie ma litości dla kundli. Dlatego, póki żyje nie odda ich do schroniska.
Yorki, na podusiach, patrzą ze znudzeniem na cielęcinkę w miskach, w złotych obróżkach noszone na rękach, by łapeczki im się nie przemoczyły wiedzą, że człowiek jest dobry i nic im nie zagraża.
Psy, które wzięła pod swój przeciekający dach są naszym sumieniem. Wyspą, która nikogo nie obchodzi.
Gdyby hodowała psy na pewno tak by nie żyła.
Wielu, którzy przynosili ulgę w cierpieniu innym doczekało orderów i ballady jaką o nich śpiewają.
Choć jest człowiekiem świat potraktował ją tak samo jak te sponiewierane bezbronne istoty.
Po reportażu telefon milczy do dziś. Kompletna cisza.
Czego ta cisza nas nauczy? – Że umieranie porzuconych chorych skatowanych kundelków jest gorsze? Nauczy nas, że trzeba je minąć? Skazać, by tak jak Magda nigdy się nie zmęczyć…
Między niebem i ziemią jest na pewno kołysanka dla takich ludzi . I takich psów.
Nie wiem o tym ja … nie wiesz o tym Ty,
że tam pod lasem
suchą kromkę chleba
samotnej dobroci
dzielą… już ostatnią
Magda i jej psy

Albo usłyszą ją anioły, albo zanucą.
Wszystkim porzuconym psiakom, które przy drogach będą do śmierci biec za każdym samochodem, który się nie zatrzyma.
Wszystkim, które z łańcuchami wrośniętymi w szyję będą wylizywać z głodu spleśniałe pomyje w zardzewiałych miskach.
Wszystkim, które skopane, poranione, stare nie będą miały nawet siły skamleć z bólu.
Tym wszystkim płynącym w szczelnie zawiązanych workach, wrzuconych do rzek i każdego bagna.
Dlaczego trzeba prosić anioły?
Tam, w tym błocie jest tyle cierpienia, które uratowała. W naszym imieniu.

REPORTAŻ O PANI MAGDZIE w TVP
http://kielce.tvp.pl/17818425/26112014

REPORTAŻ II

Kolejna zima za nią… Jednak Pani Madzia coraz gorzej się czuje. Kto może pomóc wesprzeć ją finansowo? Bardzo prosimy o wpłaty!!! To taka osoba, której naprawdę warto pomagać!!!Wpłaty na konto Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z dopiskiem "psy Pani Magdy"Bank BGŻ83 2030 0045 1110 0000 0390 3540numer do wpłat zagranicznychGOPZPLPW 83 2030 0045 1110 0000 0390 3540

Opublikowany przez Joannę Repel Środa, 9 marca 2016

STRONA JEJ PRZYTULISKA:
http://psypanimagdy.pl

Jeśli i Państwa ujęła historia Pani Magdy, zachęcamy do wsparcia jej działań. Każda złotówka jest na wagę złota. My ze swej strony cały czas pomagamy jej i jej zwierzętom, jednak to i tak tylko kropla w morzu potrzeb.

Wpłaty na konto Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z dopiskiem „psy Pani Magdy”

Bank BGŻ
83 2030 0045 1110 0000 0390 3540
numer do wpłat zagranicznych
GOPZPLPW 83 2030 0045 1110 0000 0390 3540