ŁAPKA CZEKA NA DOM

Kilka dni temu do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt przywieziono poranionego kociaka. Okazało się, że zziębniety schował się pod ciepłą jeszcze maskę samochodu. Kierowca zapalając silnik nie wiedział, że za chwilę usłyszy przeraźliwy pisk. Niestety…łapka kota została zmiażdżona. Małą dwumiesięczną kotkę zawieziono do lecznicy weterynaryjnej Arka, gdzie niestety lekarze weterynarii musieli amputować jej łapkę, gdyż obrażenia były zbyt rozległe. Obecnie kotka dochodzi do siebie i czeka na kochający dom.

Kontakt w sparwie adopcji kotki: 12 429 43 61

Przy okazji prosimy. Kierowco zajrzyj pod maskę samochodu przed zapaleniem silnika. Nie zajmie to wiele czasu, a może uratować niejedno kocie życie.