Tak źle jeszcze nie było…

Dzisiejszy dzień to prawdziwe apogeum.
Zwierzęta na okno życia – 18(!)kotów! (z czego 3 z bardzo zaawansowanym kocim katarem), piesek, który pojechał na koszt KTOZ do hotelu, inspektorzy na zaplanowanych interwencjach poza miastem plus dzwoniący non stop telefon. Gołąb ze złamanym skrzydłem, kot ze złamaną łapą, pies z przeogromnym guzem, który pękł 4 dni temu i z pieskiem jest bardzo źle, kot z urwanym uchem, kotka w stanie agonalnym, która trafiła do jednej z lecznic, a właściciel odmawia leczenia.
Piesek z guzem został odebrany i trafił do schroniska, koty udało się zabezpieczyć.
Ten z urwanym uszkiem, w stanie bardzo bardzo złym, z ogromnym stanem zapalnym w czaszce i zapaleniem nerek trafił do lecznicy zewnętrznej, kotek z połamanymi łapami został przewieziony przez kierowcę do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie.
Wszystkie zwierzaki w dramatycznym stanie.
Pomimo tego, że nie wyrabiamy na zakręcie, doceniamy że dzwonicie i zgłaszacie.
Dzięki temu wiemy, że coraz więcej osób reaguje i coraz więcej osób przestaje być obojętnymi na krzywdę zwierząt.
Jednocześnie ogromnie chcemy ponowić prośbę o adopcję i opiekę tymczasową dla naszych zwierzaków, które trafiają do nas każdego dnia w ogromnych ilościach.
W ostatnich dniach stan posiadanych przez nas koni zwiększył się o 5.
Jeśli nie możecie nam pomóc poprzez adopcję, wesprzyjcie proszę naszą zbiórkę.
Link do zbiórki tu: pomagam.pl/pomoc_dla_ktoz Dziękujemy za każdą wpłatę!

Uwaga! Niektóre zdjęcia drastyczne.