ZAPADŁ WYROK W SPRAWIE SKATOWANEGO BULTERIERA

PIES DOSTAŁ WYROK ŚMIERCI, ALE UDAŁO MU SIĘ PRZEŻYĆ

Wiosną 2012 roku do schroniska dla zwierząt w Krakowie zgłosiła się kobieta, która twierdziła że znalazła skatowanego bulteriera. Jej opowieść była niejasna i sprzeczna. Wolontariusze rozwiesili plakaty ze zdjęciami psa. Dzięki pomocy internautów i mieszkańców Krakowa udało się ustalić sprawcę. Okazała się nim osoba związana z kobietą, która przyprowadziła psa.

Bulterier był skatowany. Miał rozległe krwiaki i siniaki, dużą ranę na głowie i szyi. Miał też stare rany które ( jak ustalił biegły) powstały wcześniej , przed dniem ostatniego pobicia.

Sprawa karna trwała ponad rok. W dniu dzisiejszym zapadł wyrok : 10 miesięcy bezwzględnej kary pozbawienia wolności, 5-letni zakaz posiadania zwierząt i nawiązka w kwocie 1.000 zł na fundację zajmującą się końmi. Prokurator prowadząca sprawę żądała kary 1 roku pozbawienia wolności, co jest rzadkością w kraju w którym prokuratury masowo umarzają sprawy o znęcanie się nad zwierzętami.

Dzisiejszy wyrok nie jest jedynym w którym sprawca znęcania skazywany jest na karę bezwzględną. W 2013 roku w sprawach w których uczestniczyło KTOZ zapadły 3 takie wyroki: dzisiejszy wyrok 10 miesięcy pozbawienia wolności za skatowanie bullteriera , wyrok 6 miesięcy pozbawienia wolności dla mężczyzny który zrzucił z 4 piętra kota i wyrok 12 oraz 10 miesięcy pozbawienia wolności dla mężczyzn którzy zakatowali psa.

Poniżej zdjęcia jak pies wyglądał po przewiezieniu do schroniska i obecne.