Z pamiętnika inspektora relacjonuje Beata.
Otrzymaliśmy zgłoszenie o potrąconym przez samochód kotku.
Kot doczołgał się do Pani, która zabezpieczyła zwierzaka na terenie ogrodu swojej posesji i zadzwoniła do nas po pomoc.
Na miejscu okazało się, że kotek, pomimo obrażeń, całkiem żwawo wzbraniał się przed zabraniem go do auta.
Trochę trwało, zanim misja złapania zwierzaka zakończyła się sukcesem. Ale w końcu się udało!
W KTOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie kicia otrzymała na imię Franio.
Okazało się, że Franio ma połamaną miednicę, został zacewnikowany, a następnie przewieziony do lecznicy zewnętrznej w celu dalszego zbadania go pod kątem ortopedycznym.
Trzymajcie za niego kciuki!
